Jak młodzi ludzie lubią spędzać wolny czas? Większość chce być razem, w towarzystwie swoich rówieśników i wspólnie wykonywać ulubione czynności. Jakie? Śmiać się, flirtować, tańczyć, oglądać filmy, grać na komputerze, jeść pizzę i chipsy, przeżywać dreszczyk emocji, grać w piłkę czy przegadać całą noc.
Okazuje się, że niewielkim nakładem sił, środków i pomocy osób trzecich cała klasa może wspólnie świetnie spędzić początek listopadowego weekendu.
Tak też się stało 16 XI 2018r, kiedy to rodzice uczniów kl. VIc przywieźli swoje pociechy do Chrościc i zostawili na 15 godzin pod opieką p. Izabeli Borucińskiej i p. Ewy Paruzal.
Nasz nocny biwak w Filialnej Szkole Podstawowej w Chrościcach rozpoczął się dyskoteką, która przerodziła się w zabawę "Opowieści prawdziwe i fałszywe". Przed kolejnym punktem biwaku należało się posilić. Czym? Oczywiście gorącą i pachnącą pizzą, po czym wyruszyliśmy na nocne podchody. Zaopatrzeni w latarki i odblaski podzieliliśmy się na 2 drużyny. Jedna uciekała, wymyślała zadania do wykonania i chowała się, a druga musiała te zadania odnaleźć, wykonać je i odszukać ukrytą drużynę. Wszystko w ciemności, przy pierwszym w tym roku przymrozku, z akompaniamentem szczekających psów. Potem zmiana uciekających i szukających. Nie obyło się bez dodatkowych, niezaplanowanych przygód, ale finalnie wszyscy szczęśliwi i dumni wrócili do budynku szkoły. Tam nastąpiła prezentacja realizacji zadań z podchodów. Towarzyszyło temu mnóstwo śmiechu i dobrych uczuć.
Potem przyszedł czas na seans filmowy. W szkole w Chrościcach jest sala komputerowa z tablicą interaktywną i projektorem i tam właśnie na dużym ekranie mogliśmy przeżywać akcje filmów. Przekrój gatunków był duży - od komedii romantycznej, przez dramat, film akcji do kabaretów. W trakcie oglądania filmów, kilku chłopaków w tej samej sali grało na komputerach w ulubione gry.
Kto chciał, mógł w międzyczasie pograć w gry planszowe, porozmawiać, poflirtować czy zjeść kubek kisielu. Kto poczuł się zmęczony, szedł spać, ale niewiele osób spało tej nocy.
Noc niepostrzeżenie przeszła w dzień. Przyszedł czas na wspólne śniadanie, pakowanie, sprzątanie szkoły, podziękowania, gry i zabawy na świeżym powietrzu w mroźny poranek i pożegnania, kiedy rodzice przyjeżdżali zabrać kolejno uczestników "nocowanki".
Nasz biwak udał się świetnie. Okazało się, że:
1. noc jest za krótka, aby zrealizować wszystkie pomysły i plany na tę noc;
2. klasa 6c jest świetną grupą młodzieży, która potrafi zarówno wziąć się ostro do nauki i osiągać wysokie wyniki, ale także wspaniale się bawi w swoim towarzystwie, do wszystkich pomysłów podchodzi z otwartością i ciekawością, respektuje normy, przestrzega wspólnych ustaleń.
Ten nocny biwak w Chrościcach nie udałby się, gdyby nie pomoc kilku osób. Gorące podziękowania kieruję do p. Ewy Paruzal, która zgodziła się towarzyszyć naszej klasie w "nocowance" i do p. Małgorzaty Leszczyńskiej - przewodniczącej klasowej Rady Rodziców, która była z nami do północy i wspólnie z nami przeżywała przygody podczas podchodów.
Nie byłoby biwaku w Chrościcach gdyby nie dobra wola pana dyrektora Marka Pachnika i pani kierownik Szkoły Filialnej Izabeli Jackiewicz. Szkoła w Chrościcach to wspaniałe miejsce do nauki, zabawy i odpoczynku. Pracownicy tej szkoły przyjmują wszystkich z otwartymi ramionami. Dziękuję im.
Izabela Borucińska
Zdjęcia można obejrzeć w "Fotogalerii".